Izotonitazen vs Fentanyl

Izotonitazen vs Fentanyl

Edytowany przez Aleksander Bentley

Zrecenzowany przez Dr Ruth Areny Matta

[popup_anything id="15369"]

Czy izotonitazene to nowy fentanyl?

 

Dla tych, którzy nie biorą udziału w narkotykach – niezależnie od tego, czy je zażywają, czy pracują z osobami dotkniętymi nimi – śledzenie może być trudne. Chcąc przyciągnąć czytelników, sensacyjne nagłówki będą krzyczeć o niebezpieczeństwach najnowszego leku o trudnej do wymówienia nazwie, ale dla większości ludzi może to być pierwszy i ostatni, który o nim usłyszy.

 

Izotonitazen, łatwiej znany jako ISO lub Toni, może być najnowszym z tych leków. To zyskało jeszcze więcej nagłówków nagłówków po tym, jak prokurator generalny Florydy wydał ostrzeżenie łączące lek ze wzrostem przedawkowania narkotyków. Wielu porównuje go do Fentanylu, silnego opioidowego środka przeciwbólowego, który jest często stosowany rekreacyjnie. Uważa się, że niebezpieczeństwo Izotonitazenu polega na tym, że jest on wielokrotnie silniejszy niż Fentanyl i tylko jedno uderzenie może zabić.

 

Co to jest izotonitazen?

 

ISO, podobnie jak fentanyl, jest opioidem. Ta klasa leków jest często stosowana w medycynie do łagodzenia bólu, a fentanyl jest prawdopodobnie najbardziej znany z leczenia przewlekłego bólu. Jednak ze względu na ryzyko uzależnienia opioidowe środki przeciwbólowe są ściśle kontrolowane. Na przykład fentanyl będzie zazwyczaj przepisywany tylko wtedy, gdy inne formy uśmierzania bólu nie są już skuteczne, najczęściej w przypadku raka.

 

Zarówno izotonitazene, jak i fentanyl są syntetycznymi opioidami – wytworzonymi przez człowieka, a nie pochodzącymi z maku lekarskiego – i są znane ze swojej siły. Fentanyl jest zwykle uważany za około 100 razy silniejszy niż morfina, podczas gdy niektórzy twierdzą, że ISO może być nawet 500 razy silniejszy. Trudność w ocenie siły polega na tym, że ponieważ jest produkowany nielegalnie, nie ma kontroli nad jego produkcją ani niezależnej oceny siły lub czystości.

 

Być może niektóre z jego postrzeganego niebezpieczeństwa wynikają z jego pochodzenia. Pochodzi z opioidów benzimidazolowych. Po raz pierwszy zsyntetyzowany przez CIBA Pharmaceuticals w latach 1950. XX wieku, ekstremalna moc tych leków, od 1,000 do 1,500 silniejszych niż morfina, oznacza, że ​​nigdy nie miały zastosowania klinicznego. Zamiast tego, przez pierwsze pięćdziesiąt lat od ich powstania, ich jedynym celem były badania.

 

Jednak pod koniec lat 90. w Europie znaleziono pierwszy przykład leku pochodzącego z opioidu benzimidazolowego. Następnie, w 2019 r., Izotonitazen został zidentyfikowany w kilku przypadkach śmiertelnych przedawkowania w Ameryce Północnej i Europie. Nagła wysypka zgonów w połączeniu z rozprzestrzenieniem geograficznym, która nastąpiła, wywołała obawy, że MOS staje się coraz bardziej rozpowszechniona, a dotychczasowe zgony mogą być tylko początkiem epidemii.

Czy Izotonitazene jest ukrytym zabójcą…?

 

Leki opioidowe mogą wywoływać u użytkowników uczucie przyjemności i euforii. Ale, jak wszystkie leki, mają szereg skutków ubocznych. Niektóre z nich można uznać za stosunkowo niewielkie, takie jak suchość w ustach lub zaparcia. Jednak istnieją również poważniejsze zagrożenia. Istnieje związek między długotrwałym stosowaniem opioidów a problemami z sercem, w tym arytmią i zwiększonym ryzykiem zawału serca. Jednak największym bezpośrednim zagrożeniem dla użytkowników i osób udzielających pierwszej pomocy jest depresja oddechowa.

 

Wszystkie opioidy działają na centralny układ nerwowy, to jeden z powodów, dla których są tak skuteczne w łagodzeniu bólu. Ale niestety są czymś w rodzaju tępego narzędzia, a także blokują receptory, które zarządzają oddychaniem. Oddychanie jest zwykle czymś, o czym nigdy nie myślimy, jest nieświadome i odpowiada na potrzeby organizmu.

 

Opioidy skutecznie sprawiają, że układ nerwowy nie docenia potrzeby oddychania, co oznacza, że ​​do mózgu dostaje się mniej tlenu, a w organizmie pozostaje więcej dwutlenku węgla. I oczywiście im silniejszy opioid, tym silniejszy efekt. Uważa się, że to właśnie siła Izotonitazenu stoi za falą przedawkowania. Użytkownicy szukający euforii dławią się na śmierć.

 

Nawet jeśli potrzebna jest pomoc, przedawkowanie izotonitazenu może nadal płatać figle. Ponieważ jest to stosunkowo nowy lek, zwykle nie jest uwzględniany w badaniach przesiewowych leków. Pacjent, który przedawkował może trafić do szpitala, ale bez niczego w testach, leczenie może skończyć się śmiertelnie opóźnionym. A nawet jeśli leczenie jest prowadzone, moc Izotonitazenu oznacza, że ​​standardowe leczenie naloksonem — tak zwanym lekiem Lazarus — nie zawsze wystarcza do przezwyciężenia jego skutków.

 

Ponieważ dealerzy często łączą leki z innymi związkami w celu wzmocnienia efektu, a czasami mniej niż rygorystyczne warunki produkcji, niebezpieczeństwo ISO może występować w prawie każdym leku. Bez możliwości dokładnego poznania zawartości paczki lub siły zawartości, każdy lek może zawierać śmiertelną ilość ISO.

 

Strach przed Izotonitazenem jest taki, że martwią się nim nawet ci, którzy nie biorą narkotyków. Opioidy mogą być wchłaniane przez skórę, na przykład fentanyl można podawać w postaci plastra, który jest powoli wchłaniany. To spowodowało, że osoby udzielające pierwszej pomocy są zaniepokojone potencjalnym narażeniem, a nawet przedawkowaniem, gdy biorą udział w rozmowach telefonicznych.

 

Wydaje się, że w ciągu zaledwie kilku lat Izotonitazen stał się lekiem, przed którym nikt nie jest bezpieczny.

Czy panika ISO to fałszywy alarm?

 

Oczywiście pomysł śmiertelnego narkotyku, który może zabić w jednej dawce, ma dla niektórych korzyści. Nikt nie może zaprzeczyć, że źródła wiadomości uwielbiają sensacyjne historie, a niewiele jest historii, które robią to lepiej niż tragedia śmierci w wyniku jednego, głupiego eksperymentu z narkotykami. To świetna opowieść także dla tych, którzy prowadzą kampanię przeciwko narkotykom. Kiedy niebezpieczny lek, taki jak ISO, jest dostępny i może znajdować się we wszystkim, co kupujesz, dlaczego miałbyś ryzykować, że umrzesz za uderzenie?

 

Ale niektórzy sugerują, że niebezpieczeństwa związane z izotonitazenem są przesadzone. Jednym z najbardziej przekonujących argumentów jest to, że chociaż MOS zabija ludzi, prawie żadne MOS nie jest przejmowane. ISO rzadko pojawia się w popiersiach, a leki, które organy ścigania odzyskują, pozostały w dużej mierze niezmienione od czasu zidentyfikowania pierwszych zgonów izotonitazenem.

 

Izotonitazen może mieć własne sieci przemytnicze, które do tej pory pozostawały niewykryte, ale wydaje się to mało prawdopodobne, zwłaszcza że lek oczywiście trafił w ręce użytkowników. Niektórzy sugerują, że to potwierdza obawy o śmiertelność MOS, która zabija ludzi nawet bez znaczącej podaży w drodze na Zachód.

 

Pokrewny, choć bardziej cyniczny, argument dotyczy zachęty dla dilerów narkotyków. Silniejsze narkotyki przynoszą korzyści handlarzom i handlarzom: im silniejsze, tym bardziej wartościowe i łatwiejsze do transportu stają się narkotyki, ale jest punkt krytyczny. Sprzedawcy polegają na powtarzających się zwyczajach, a dostarczanie leków, które mogą zabić klientów przy pierwszym użyciu, nie ma sensu biznesowego. Nawet gdyby istniała podaż leku, szybko zostałaby zastąpiona przez coś, co miałoby większą żywotność.

 

Niektórzy badacze leków twierdzili, że izotonitazen już istniał i zniknął, zanim trafił na pierwsze strony gazet. Używając jako przykładów ISO i leku, który uważają za jego następcę, brorofinu, sugerują, że takie leki mają cykl życia wynoszący zaledwie 12-18 miesięcy. W ich modelu narkotyki szybko zyskują na znaczeniu, stając się elementem rynku narkotykowego na około sześć miesięcy, podczas których organy ścigania dowiadują się o nich. Rynek narkotyków zaczyna się wtedy dostosowywać, przewidując zmiany w egzekwowaniu przepisów i regulacji, tak że zanim lek stanie się głównym nurtem, produkcja i podaż wiedzy już się rozpoczęły.

 

… czy po prostu za wcześnie, by powiedzieć?

 

Niestety, prawdopodobnie nie da się dokładnie określić, jakie miejsce na obecnym rynku zajmuje Izotonitazen. Kiedy zarówno handel narkotykami, jak i organy ścigania muszą utrzymywać swoją pracę w tajemnicy, możliwe jest tylko wyłapanie części historii i próba ich poskładania w całość. Z czasem może wyłonić się pełniejszy obraz, ponieważ ludzie z obu stron prawa dzielą się swoimi sekretami.

 

Do tego czasu możemy wyciągnąć tylko kilka jednoznacznych wniosków. Jednym z nich jest to, że Izotonitazen z pewnością może być śmiertelny. Wywodzący się z niezwykle silnego syntetycznego opioidu, nie ma wątpliwości, że przedawkowanie może zabić i że było już odpowiedzialne za śmierć wielu użytkowników narkotyków. Mniej jasne są okoliczności tych zgonów. Nie wiemy, czy byli świadomi, że biorą ISO, czy też lek, który brali, został wycięty bez ich wiedzy.

 

Wiemy, że siła działania nielegalnych narkotyków może być bardzo różna. Chociaż nielegalne laboratoria są często zaskakująco wyrafinowane, wciąż daleko im do standardów klinicznej produkcji farmaceutycznej. Ale chociaż może to stanowić ryzyko dla osób przyjmujących izotonitazen, jest to ryzyko, które zawsze było obecne w przypadku nielegalnych narkotyków. Ostatecznie osoba przyjmująca narkotyki musi polegać na łańcuchu zaufania, który biegnie od dealera do producenta. I chociaż zabijanie ich klientów może nie leżeć w ich interesie, trudno argumentować, że jest to łańcuch dostaw oparty na moralnej uczciwości.

 

Izotonitazen mógł być nowym fentanylem, a brofina nowym ISO, a ich miejsce prędzej czy później zajmie coś innego. Jedyne, czego możemy być pewni, to to, że przemysł narkotykowy – legalny i nielegalny – nieustannie wprowadza innowacje, a organy ścigania nieustannie reagują, a wiadomości o trudnych do wymówienia nazwach narkotyków będą z nami przez długi czas.

 

Poprzednie: Histeria fentanylu

Dalej: Zaburzenia związane z używaniem substancji a zaburzenie wywołane substancjami

Strona internetowa | + posty

Alexander Bentley jest dyrektorem generalnym Worlds Best Rehab Magazine™, a także twórcą i pionierem Remedy Wellbeing Hotels & Retreats and Tripnotherapy™, obejmującym psychodeliczne biofarmaceutyki NextGen w leczeniu wypalenia, uzależnień, depresji, lęków i niepokoju psychicznego.

Pod jego kierownictwem jako dyrektor generalny, Remedy Wellbeing Hotels™ otrzymało wyróżnienie ogólnego zwycięzcy: International Wellness Hotel of the Year 2022 przez International Rehabs. Ze względu na jego niesamowitą pracę, indywidualne luksusowe hotele rekolekcyjne są pierwszymi na świecie ekskluzywnymi centrami odnowy biologicznej o wartości ponad 1 miliona dolarów, zapewniającymi ucieczkę osobom i rodzinom wymagającym absolutnej dyskrecji, takim jak gwiazdy, sportowcy, kadra kierownicza, członkowie rodziny królewskiej, przedsiębiorcy i osoby podlegające intensywnej kontroli mediów .